W Mogilnie miała miejsce dramatyczna interwencja policji, która polegała na uratowaniu małego dziecka uwięzionego w samochodzie. Policjanci zmuszeni byli do wybicia szyby, by wydostać 1,5 rocznego chłopca, który został pozostawiony w aucie przez swoją matkę. Cała sytuacja miała miejsce na parkingu przy ulicy Trzcińskiego, gdzie matka zgłosiła problem wymagający natychmiastowej reakcji. Dzięki sprawnej akcji funkcjonariuszy, dziecko udało się bezpiecznie uwolnić, mimo że podczas akcji jeden z policjantów doznał lekkich obrażeń.
Sytuacja wydarzyła się w sobotni poranek, kiedy to dyżurny mogileńskiej komendy otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonej 25-letniej kobiety. Podczas przypinania syna w foteliku, kluczyki wypadły jej z torebki, a po zamknięciu drzwi kobieta zrozumiała, że nie ma jak otworzyć samochodu, ponieważ zamki zaryglowały się. Działania policji były konieczne, aby szybko ocalić dziecko, które mogło znajdować się w niebezpieczeństwie.
Reakcja służb była błyskawiczna, a policjanci ruchu drogowego pojawili się na miejscu zdarzenia niemal natychmiast. Po szybkiej ocenie sytuacji, zdecydowano się na wybicie szyby, co było jedynym sposobem na uratowanie dziecka. Aspirant sztabowy Marcin Pazderski, który brał udział w akcji, doznał kilku drobnych skaleczeń, ale najważniejsze było to, że chłopiec został bezpiecznie uwolniony. Interwencja ta przypomina, jak istotne jest odpowiedzialne podejście do bezpieczeństwa dzieci oraz błyskawiczne działanie służb ratunkowych w kryzysowych sytuacjach.
Źródło: Policja Mogilno
Oceń: Interwencja policji w Mogilnie: Dziecko uratowane z zatrzaśniętego samochodu
Zobacz Także