W miniony czwartek w miejscowości Parlin doszło do zatrzymania kierowcy, który jechał pojazdem marki BMW bez wymaganych uprawnień. Mężczyzna zlekceważył sygnały do zatrzymania i kontynuował jazdę, co wywołało policyjny pościg. Po zatrzymaniu okazało się, że auto miało zamontowane tablice rejestracyjne od innego pojazdu, co przyczyniło się do dalszych problemów kierującego.
Incydent miał miejsce w czwartek po południu, kiedy lokalni dzielnicowi z komendy w Mogilnie zauważyli poruszający się z nadmierną prędkością pojazd. Policjanci natychmiast podjęli decyzję o zatrzymaniu pojazdu do kontroli, jednak kierowca, ignorując wydany sygnał, postanowił uciekać. Po kilku minutach szaleńczej jazdy, mężczyzna zjechał na pole, gdzie zatrzymał samochód za sklepem spożywczym, nie mając już możliwości kontynuowania ucieczki.
Po zatrzymaniu i sprawdzeniu danych okazało się, że 42-letni mężczyzna jest mieszkańcem Poznania i nie ma odpowiednich uprawnień do kierowania. W trakcie kontroli ujawniono również, że tablice rejestracyjne w jego BMW 316 pochodzą z innego pojazdu, a sam samochód nie był zarejestrowany, ani objęty obowiązkowym ubezpieczeniem. Mężczyzna tłumaczył swoje zachowanie chęcią przejażdżki świeżo sprowadzonym autem z Austrii. W najbliższym czasie sprawa trafi przed oblicze sądu, gdzie mężczyzna może ponieść surowe konsekwencje prawne, w tym karę pozbawienia wolności sięgającą do 5 lat.
Źródło: Policja Mogilno
Oceń: Zatrzymanie kierowcy bez uprawnień w Mogilnie – sprawa trafi do sądu
Zobacz Także